Technologie

Zasięg transmisji online w internecie

Do niedawna zasięg wydarzeń był ograniczony przez ich lokalizację oraz możliwość dotarcia na miejsce eventu. Różne telewizje oczywiście nadawały relacje z rozmaitych imprez kulturalnych i sportowych, jednak w obrębie ich zainteresowania były głównie wydarzenia o i tak znacznym zasięgu i popularności. Telewizja posiada poza tym ograniczenia terytorialne i raczej nie można liczyć na to, że basze treści dotrą do soób z drugiego końca świata. Dzięki internetowi i możliwości transmitowania online praktycznie dowolnego wydarzenia, każde z nich może mieć zasięg globalny. Jak wygląda to w praktyce? Wszystko zależy od rangi imprezy oraz tego, czy i w jaki sposób zostało nagłośnione. Dobrze rozreklamowana transmisja może zgromadzić setki tysięcy widzów na całym świecie. Dowodem tego są, często amatorskie, programy nadawane z prywatnego mieszkania, które mają większą oglądalność niż promowane programy telewizyjne. Do tego dochodzą późniejsze skróty czy retransmisje, zamieszczane na YouTube czy portalach społecznościowych, które są udostępniane między użytkownikami. To wszystko sprawia, że koncert czy wykład może być obejrzany ogółem przez setki tysięcy, a nawet miliony osób. Wystarczy przesłanie linka do materiału, aby każdy mógł obejrzeć przygotowaną transmisją. Niewątpliwą zaletą transmisji internetowych jest również możliwość zmierzenia oglądalności w każdym momencie. Dzięki adresowaniu i personalizacji komputerów organizator może w każdej chwili sprawdzić, ilu widzów ogląda w tej chwili relację a także dowiedzieć się np. z jakich są krajów. To pozwala na dopasowanie treści do preferencji oglądających osób, a także daje możliwość dopasowania emitowanych reklam do profilu widza. Dodatkowo do takiej transmisji można wprowadzić elementy interaktywne np. chat, które pozwalają monitorować poziom zaangażowania internautów, oraz ich reakcje na prezentowane tresci. Łatwość pozyskania raportów emisyjnych jest często kartą przetargową w negocjacjach z potencjalnymi sponsorami i reklamodawcami.

Źródło – telemosty

Related posts