Wiadomo, że dbająca o swój wygląd kobieta poświęca uwagę każdemu elementowi stroju i skarpety, choć nie są raczej modowym priorytetem, nie są od tej reguły wyjątkiem. Pomijają zdroworozsądkowe i istotne po równi dla każdej z płci zasady (skarpety powinny być wygodne, wysokiej jakości i dostosowane do sytuacji – nie idźmy na narty w zwykłych!), na co warto zwrócić uwagę, kupując damskie skarpety?
Pierwszą, bo niejako rzucającą się w oczy kwestią, jest dobór kolorów. Istnieje oczywiście podejście – nazwijmy je -klasyczne, które dorosłym zaleca stonowane skarpety, jednolite, w ciemnym lub łagodnym kolorze (na pewno nie żółty ani czerwony i różowy), bez wzorków lub z bardzo subtelnymi, dobrane tak, by były zgodne (albo harmonijnie komponowały) z kolorem butów i spódnicy lub spodni (jeśli z jakiegoś powodu są one różne, kolor ubrania ma pierwszeństwo przed barwa obuwia). Przedmiotem licznych dyskusji na forach modowych jest kwestia białych skarpetek, ale wydaje się, że panie mogą sobie pozwolić na ich łączenie z czarnym lub ciemnooliwkowym obuwiem i ubraniem, nawet w atmosferze półoficjalnej. W bardziej luźnej atmosferze można czasem poeksperymentować: kolorowe skarpety, chociaż potocznie kojarzą się z dzieciństwem, mogą wysyłać sygnał, że ich właścicielka jest osoba kreatywną i nieskrępowaną schematami. Według miłośniczek popularnej psychologii, taki efekt może być nawet korzystny w atmosferze profesjonalnej, oczywiście z zastrzeżeniem, że tylko w zawodach wymagających tych cech i w przypadku osób mających już ugruntowaną pozycję profesjonalistki.
Ostatnio nowym trendem – a właściwie trendem retro, bo pochodzącym od tradycyjnych podkolanówek – jest moda na zakolanówki, czy – jak sama nazwa wskazuje – skarpety damskie sięgające tuż za kolana. W przeciwieństwie do większości, zdecydowanie nie są przeznaczone na okazje oficjalne czy zawodowe, a wręcz przeciwnie – mają nie tyle pomóc wrażenie, że właścicielka jest osobą poważną i profesjonalne, co podkreślić jej atrakcyjność i urodę. Strategiczne znaczenie ma tu fakt, że pomiędzy zakolanówką a początkiem spódniczki czy krótkich spodni widoczny jest odrobina niezakrytego uda.
Źródło grafiki : https://www.flickr.com/photos/craebby/
